Ciasto francuskie kojarzymy głównie jako słodki wypiek, z nadzieniem owocowym czy serowym, tymczasem to świetna baza do szybkich dań obiadowych. Dziś proponuję coś, co można by nazwać pizzerinkami z farszem z ryb i warzyw. Gatunek ryb można właściwie wybrać dowolnie, kierując się własnymi upodobaniami, dobry będzie łosoś, dorsz ale też bardziej pospolite gatunki. Umówmy się, że w przepisie napiszemy po prostu „ryba”. Potrzebne będą dwa opakowania ciasta francuskiego, pakowane jest ono zazwyczaj w rulony o wadze około 300 g. Oprócz tego używam kolorowych papryk, czerwonej, żółtej i zielonej. Należy przygotować również kilka pieczarek, jajko, odrobinę mleka i 20 dkg żółtego sera, oraz oczywiście przyprawy wedle upodobań. Ja preferuję prostotę, sól, pieprz biały albo kolorowy świeżo mielony i zioła komponowane w zależności od nastroju. Można postawić na ostrzejsze smaki, bardziej aromatyczne, lub wybrać wersję łagodną. Przejdźmy do sedna. Warzywa i pieczarki po umyciu kroimy w talarki i słupki. Jeśli fantazja podpowiada Wam kostkę – proszę bardzo, może to być kostka. Solimy i wrzucamy na gorącą patelnię. Tłuszcz eliminujemy, ciasto francuskie samo w sobie jest kaloryczne. Po kilku minutach do warzyw dodajemy pokrojoną i doprawioną przyprawami i ziołami rybę. Farsz dusi się na wolnym ogniu, a my w tym czasie przygotowujemy ciasto. Tniemy je na kwadraty. Z dwóch opakowań ciasta przygotowujemy 8 kwadratów, z tym, że jeden płat dzielimy na 6 kwadratów a pozostałe dwa wykrawamy z drugiego rulonu. Pozostała część ciasta posłuży za obudowę, którą ułożymy dookoła kwadratów. Żółtko mieszamy z mlekiem i smarujemy ciasto. Na wierzch nakładamy farsz i posypujemy całość tartym serem. Zapiekamy w 180 stopniach przez 10-15 minut.